Krucyfiks „Z życia do życia”
Gdzie: Kościół Arka Pana, Kraków-Nowa Huta
Oprowadza: Agata Kokoryn
W kościele Arka Pana w krakowskiej Nowej Hucie już od wejścia rzuca się w oczy wielka, monumentalna rzeźba Chrystusa. Zanim podejdziesz bliżej, zwróć uwagę na olbrzymią przestrzeń kościoła i to, jaką rolę odgrywa w nim światło sączące się z niewielkich okien. Jakie uczucie budzi w Tobie ta pusta przestrzeń? Co myślisz, przyglądając się wnętrzu kościoła?
Podejdź teraz do rzeźby Chrystusa. Jest olbrzymia – ma prawie osiem metrów wysokości. Została wykonana z brązu przez Bronisława Chromego w 1977 roku. Po zawieszeniu rzeźby w kościele artysta usłyszał, jak kilka starszych kobiet stwierdziło, że do takiego Ukrzyżowania modlić się nie będą. Po poświęceniu rzeźby przez arcybiskupa krakowskiego Karola Wojtyłę parafianki zmieniły zdanie.
Przyjrzyj się dokładnie postaci: zwróć uwagę na jej wygięcie, kolor oraz fakturę, a także to, w jaki sposób zostało ukształtowane ciało Chrystusa, na podłużne „zacieki”, koronę cierniową. Przyjrzyj się uważnie jego twarzy, włosom, dłoniom i stopom. Co czujesz? Jak myślisz, dlaczego Chrystus jest przedstawiony w taki sposób, tak nienaturalnie wygięty? Jest niezwykle dynamiczny i ekspresyjny. Choć przybity do ziemskiego krzyża, już wyrywa się do nieba, z życia ziemskiego przechodzi do życia wiecznego. Kształtem może przypominać ptaka wznoszącego się do góry, wolnego ptaka, który pozbywa się ziemskiego balastu. W jaki sposób ta rzeźba różni się od innych krucyfiksów zapisanych w Twojej pamięci? Jej tytuł brzmi „Z życia do życia” – jak myślisz, co oznacza?
Oddal się teraz od rzeźby i zobacz ją w kontekście całego kościoła. Na chwilę zamknij oczy i wyobraź sobie, co by się zmieniło, gdyby w świątyni nie było tego Chrystusa. W jaki sposób oddziałuje on na przestrzeń dookoła? Krucyfiks został zamówiony u Chromego specjalnie do tego wnętrza. Pierwotnie miał mierzyć zaledwie trzy i pół metra, ale artysta stwierdził, że rzeźba musi być większa. Chrystus wisi na architektonicznym krzyżu utworzonym z konstrukcji empory, nad głowami wiernych. Może jego nienaturalnie długie ręce chcą objąć całą świątynię? Może wznosi się do nieba tak, jak dusze wiernych pogrążonych w modlitwie? Ich ciała pozostają na ziemi, ale myśli kierują się wyżej.
Gdy już nasycisz się widokiem tego niezwykłego krucyfiksu, nie spiesz się do wyjścia. Warto przy okazji zwiedzić resztę świątyni, w której znajduje się wiele innych wybitnych dzieł sztuki.